Tej jesieni czeka nas starcie dwóch wielkich produkcji. Battlefield 3 kontra Call of Duty: MW3. Ostatnie analizy ilości zamówień donoszą, że ten pojedynek może być bardzie wyrównany niż się nam wydawało. Okazuje się, że preorderów na Battlefield 3 jest obecnie mniej więcej tyle samo co w zeszłym roku na Call of Duty: Black Ops.

Informacje te pochodzą z firmy Cowen & Company, a dokładnie od Douga Creutza - jednego z jej analityków. Black Ops ostatecznie sprzedało się w ponad 20 milionach egzemplarzy, co dobrze rokuje na przyszłość najnowszemu dziecku studia DICE. Liczba zamówień przedpremierowych doprowadziła do tego, że analityk obecnie prognozuje sprzedaż Battlefielda 3 na poziomie jedenastu milionów sztuk. Prawdopodobnie nie jest to wystarczająca ilość aby pokonać Call of Duty: Modern Warfare 3. Według najnowszych doniesień gra ta w ilości preorderów przebija Battlefielda 3 oraz Black Opsa. Pomimo tego zarząd EA ma powody do zadowolenia. Zwłaszcza, że popularność serii DICE wzrasta. Więc nawet jeśli najnowszy BF przegra rywalizację z Call of Duty, to za parę lat sytuacja może się odwrócić.

Battlefield 3 ukaże się na amerykańskim rynku 25 października. W naszym kraju gra zostanie wydana przez firmę Electronic Arts Polska w pełnej polskiej wersji językowej. Natomiast Call of Duty: Modern Warfare 3 zadebiutuje 8 listopada. Oba tytuły tworzone są z myślą o pecetach, Xboksie 360 oraz PlayStation 3.

ładnie, życze im żeby rozwalili MW3 na kawałeczki :)

i brdzo dobrze konkurencja znaczaco wplynie na rozwój obu gier ! I na tym zyskaja wszyscy :D

I tak Cod dead

a co myślicie, o tych wszystkich DLC, które są dodawane tylko do pre-orderów, nie wydaje wam się, że EA trochę przesadza?

Nie. To się nazywa chwyt marketingowy.

Tylko czy chwyt marketingowy powinien polegać na faworyzowaniu jednych, kosztem drugich? Chwyt marketingowy powinien zachęcić każdego do kupna, a po reakcjach w necie wydaje mi się, że uzyskali nieco odwrotny efekt :)

W przypadku pre orderów te dlc mają zachęcić do kupna gry. A powodów pewnie jest kilka. Pierwsze to takie ze szybciej ta zarobiona kasę moga wrzucić w inny projekt. I tak kasa moze zacząć predzej. Zarabiac. Ponad to jak gra okaze sie chlamem to pre orderzy juz kase wladowqli. Xd

Wątpię, żeby nowy BF okazał się chłamem, niemniej jednak wkurzają mnie wydawcy, którzy już na starcie oferują masę różnych dodatkowych przedmiotów, tak jak to było z DragonAge 2 gdzie jak zacząłem grać to miałem już taki sprzęt, że wszystkich się ciachało na 2 strzały ;p

Poza tym sporo osób zamierza zbojkotować wydanie BF3 nie kupując gry czym chwalą się na różnych forach i grupach dyskusyjnych robiąc tym samym reklamę EA ;p także nie wiem czy gracze mogą coś tutaj ugrać dla siebie :)

@UP

Nikt nie zbojkotuje BF3 ,bo lepiej wydać 200zł na dobrą grę jaką jest ta wersja Battlefielda niż na COD'a ,który od MW różni się tylko fabułą.